Banki rozszerzają swoją ofertę o finansowaniu ekologicznych rozwiązań w budownictwie. Popularnością zaczynają się cieszyć leasingi i pożyczki na fotowoltaikę. Przedsiębiorcy zyskają możliwość sfinansowania paneli wraz z instalacją. W zależności od banku przedsiębiorca może sfinansować nawet do 250 tysięcy. Odnawialne źródła energii stanowią alternatywę do rosnących kosztów prądu. A czy leasing paneli się opłaca?
Wraz z wprowadzeniem pakietu Energia+ przedsiębiorcy zyskają możliwość magazynowania energii wyprodukowanej z OZE i odbieranie jej nadwyżki przez operatorów. Ocenia się, że zwrot z inwestycji następuje w okresie 6-10 lat. Czynnikiem ułatwiającym otrzymanie finansowania jest wybór autoryzowanego dostawcy. Ważne jest, by przedsiębiorca odpowiednio ustalił pobór mocy. Inwestycja jest opłacalna wtedy, kiedy dobór sprzętu i parametrów zagwarantują całkowite zapotrzebowanie na prąd. Zapewni to możliwie najszybszy zwrot z inwestycji. Leasing umożliwia wliczenie całego płaconego przez leasingobiorcę czynszu leasingowego w koszty uzyskania przychodu, co daje możliwość finansowania z zysku jeszcze przed opodatkowaniem.
Rola fotowoltaiki w polityce energetycznej cały czas wzrasta. Ilość wytworzonego prądu jest zależna od dostępu do światła. Instalacje mogą być montowane praktycznie w każdych warunkach oraz w różnych miejscach. Czy to na dachach, czy na gruncie?
Budujemy instalację bez inwestowania środków własnych. System fotowoltaiczny sam zarabia na siebie. Rata leasingu będzie się częściowo równoważyć z opłatami za energię. Wydatki ponoszone przez leasingobiorcę zalicza się do kosztów uzyskania przychodu. Leasing operacyjny pozwala uniknąć niepotrzebnej biurokracji. Co miesiąc firma otrzymuje jedynie fakturę do zaksięgowania i nie musi prowadzić ewidencji środków trwałych, amortyzacji czy inwentaryzacji.